Żywienie pszczół

O pszczołach » Żywienie pszczół

Do napisania tego tekstu skłoniła mnie bardzo mała wiedza pszczelarzy hobbystycznych i nie tylko dotycząca zapotrzebowania pszczół na białko, mikro i makro elementów. Zacznę o tego ,że najbardziej popularne choroby niszczące całe pasieki, lub powodujące duże upadki rodzin po zimowli to efekty bardzo niedożywionych pszczół. Stale rosnące pogłowie pszczół wynikające z coraz większej popularności pszczelarstwa, nie idzie współmiernie z poprawą pożytków. Skutkuje to często niedoborem białka (pyłek) w rodzinach pszczelich.

Pierwsze objawy braku białka w gnieździe to spowolnienie lub zaprzestanie czerwienia matek. Drugi objaw to zjadanie jaj i młodych larw w celu zapewnienia białka dla larw starszych. Trzeci objaw, stan krytyczny, to wyrzucanie z gniazd larw 7-9 dniowych przed ul. O ile brak sacharozy można błyskawicznie uzupełnić syropem cukrowym lub invertem, to pokarm białkowy to już inna sprawa, nie tak prosta.

Są dwie drogi aby zapobiec takim kataklizmom.

Ciągła poprawa bazy pożytkowej (zapraszam do zakładki rośliny miododajne). Suplementacja dostępnymi preparatami białkowo witaminowe w proszku ,pszczoły pobierają je podane na zewnątrz klejąc obnóża podobnie jak zbierając pyłek z roślin. Podawanie gotowych witaminowo-białkowych  produktów  w płynie, które podaje się z syropem prosto do ula. Jest cała gama takich preparatów dostępna w sklepach, u weterynarza. Osobiście polecam druga metodę ze względu na higienę na pasiece. Ze względu na mała wartość biologiczna białka sojowego nie polecam substytutów które oparte są na białkach soi (odtłuszczona mąka sojowa). Nie polecam podawania pszczołom żywych drożdży piekarniczych w każdej postaci. Dlaczego nie polecam? Proszę wypić szklankę wody z rozpuszczonymi drożdżami i zjeść coś słodkiego. Robicie to na własną odpowiedzialność.

Gorąco polecam wszelkie hydrolizaty białek zwierzęcych lub martwych drożdży browarnianych. Nie polecam konkretnie jakiegoś środka ,jest ich cała grupa (mam oczywiście swojego faworyta) o podobnym składzie działanie maja w zasadzie takie same. Zwiększają ilość produkowanego mleczka przez karmicielki co pozwala tej samej ilości karmicielek wychować większą ilość larw przy tej samej ilości dostępnego pokarmu. Jest to efekt widoczny już po kilku dniach, larwy dosłownie pływają w mleczku. Larwy 7-9 dniowe są wyraźnie lepiej wykarmione w porównaniu do grupy kontrolnej. Po 9-10 dniowej suplementacji pszczół ilość czerwiu jest o około +30 %  co skutkuje większymi zbiorami miodu.